Jechać, nie jechać, jechać, nie jechać… Nie jechać! A może jednak… Jest drugi tydzień lipca. Tradycyjnie spędzamy (to znaczy ja z dziećmi, mamą i dojeżdżającym
Zupełnie inaczej niż dotychczas wygląda tym razem pakowanie bagaży na „dzikoodysejowy” wyjazd do Drawieńskiego Parku Narodowego. Jestem z dziećmi i mamą pod namiotem na Mazurach
Na pewno znacie ten dowcip, w którym dwa pingwiny idą przez pustynię i jeden mówi: Ale tu musiał być lód… Równie dobrze słowo „pustynię” można
Jest 4 czerwca czwartek. Po godz. 9-ej udaje nam się wyjechać samochodem sprzed domu i ruszyć na południe, w stronę Gorców – pasma górskiego w
Zbliża się 15 maja. Imieniny mojej mamy – Zosi. Spotykamy się wtedy w gronie rodzinnym, często na działce i świętujemy. Tym razem jest inaczej. Mam
To nasza czwarta tegoroczna wyprawa majowa do Parku Narodowego, tym razem Ojcowskiego. Rodziny z Dzikiej Odysei odwiedziły go w sierpniu zeszłego roku. My wybieramy się
Od rozpoczęcia Dzikiej Odysei bałam się tej chwili pisania relacji z wyprawy do Kampinoskiego Parku Narodowego. Dlaczego? Bo nie potrafię napisać krótko o miejscu, które
Jest 7 sierpnia, piątek. Minął niecały tydzień od pięciotygodniowego wyjazdu na Mazury pod namiot. Jeszcze nie zdążyliśmy się całkiem rozpakować, a już szykujemy się na
Jest 4 czerwca czwartek. Po godz. 9-ej udaje nam się wyjechać samochodem sprzed domu i ruszyć na południe, w stronę Gorców – pasma górskiego w
Zupełnie inaczej niż dotychczas wygląda tym razem pakowanie bagaży na „dzikoodysejowy” wyjazd do Drawieńskiego Parku Narodowego. Jestem z dziećmi i mamą pod namiotem na Mazurach
Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. Dołącz do nas i promuj aktywne życie z pasją!
e-mail: kontakt@zabakcylowani.pl
