Aktywne ferie zimowe? Tak, to możliwe!

Zimowe wakacje, chociaż trwają tylko 2 tygodnie, są z utęsknieniem wyczekiwane przez małych i dużych. To szczególny czas, który może pomóc w zacieśnianiu rodzinnych i przyjacielskich więzi oraz w budowaniu relacji. Dodatkiem do spędzonych wspólnie chwil będą wspomnienia, które pozostaną na długo nie tylko na zdjęciach, ale przede wszystkim w sercach dzieci… Aby tak się stało, nie trzeba wyjeżdżać na kosztowne wycieczki czy obozy. Atrakcyjne ferie można spędzić także w domu. Warto poszukać pomysłów na aktywne (niekoniecznie tylko sportowo) dni, wstać z kanapy, wyłączyć telewizor i po prostu świetnie się bawić. Dziś mamy dla Was kilka propozycji, które możecie zrealizować podczas ferii zimowych. Większość z nich sprawdzi się nawet wtedy, gdy zabraknie śniegu.

Spędźcie wspólnie czas poza domem

W ciągu roku szkolnego, gdy każdy z domowników ma wiele zajęć, wspólne chwile często spędzamy w domu lub w samochodzie. Podczas wolnych dni możemy poświęcić bliskim więcej czasu w bardziej sprzyjających okolicznościach, na przykład wybrać się na długi spacer.

  • Poznajcie swoją okolicę – niezależnie od tego, czy mieszkacie w jednym miejscu „od zawsze”, czy właśnie się przeprowadziliście. Spokojne spacery, w czasie których będziecie uważnie obserwować okolicę, pozwolą na odkrycie ciekawych miejsc, interesujących budynków oraz poznanie sąsiadów. To także dobra okazja, by popracować nad orientacją w terenie, nauczeniem maluchów zasad poruszania się na przejściach dla pieszych, a może także… korzystania z mapy? Najlepiej w wersji papierowej.
  • Stwórzcie plan gry terenowej – dzięki lepszej znajomości otoczenia możecie przygotować scenariusz, plan i zadania do gry terenowej (na poziomie dopasowanym do dzieci). Taka zabawa nie wymaga nakładów finansowych, w końcu tworzycie ją na własny użytek. Znajdźcie ciekawe miejsca, przygotujcie zagadki, rebusy, zadania, np. sprawnościowe i kilka pytań/ quizów, czy ciekawostek. Do gry możecie zaprosić znajomych i rodzinę albo zaproponować skorzystanie z niej szkole lub przedszkolu. Jeśli Wasz pomysł się przyjmie – poszukajcie lokalnego stowarzyszenia albo drużyny harcerskiej i zorganizujcie rozgrywki na szerszą skalę.
  • Spadł śnieg? Fantastycznie, w tym zakresie macie szerokie pole do popisu. Lubicie lepić bałwana? A może zrobicie konkurs na największego, najmniejszego lub najbardziej oryginalnego bałwana? Albo zorganizujecie zawody w skoku w workach na śniegu? Rodzinną (lub sąsiedzką) bitwę na śnieżki? Poszukajcie też „nowej” górki, z której będziecie wspólnie zjeżdżać na sankach lub jabłuszkach. Jeśli w pobliżu macie lodowisko, warto wybrać się na łyżwy. Koszt wstępu i wypożyczenia łyżew nie będzie wysoki, a ciekawe wspomnienia i lekcja koordynacji ruchów – gwarantowane.
  • Nie ma śniegu? Nic straconego, możecie spędzić czas na placu zabaw, ściance wspinaczkowej albo plenerowej siłowni. W czasie ferii jest więcej czasu wolnego, może warto więc poszukać większego i ciekawszego placu zabaw? Możecie zapytać rodziców dzieci ze szkoły lub przedszkola, czy znają ciekawą lokalizację albo zadać pytanie na lokalnej grupie w internecie. Może traficie na plac zabaw dla starszaków, np. z dużą ilością konstrukcji linowych do wspinania się? Na zimową wyprawę na plac zabaw zabierzcie ubrania, którym niestraszne będzie błoto i mróz. Na pewno przydadzą się ciepłe szalki, czapki i rękawiczki.
  • Wybierzcie się na spacer ze zwierzakiem. Do lasu, parku lub między polami. Jeżeli macie swojego psa lub kota (który wychodzi na spacery) zabierzcie go w miejsce bliżej natury. Nie macie własnego zwierzaka? Wykorzystajcie taki spacer do rozmowy o zwyczajach dzikich zwierząt albo… spróbujcie wypatrzyć ich tropy. Możecie zabrać ze sobą zaprzyjaźnionego psa, np. od sąsiadów albo dziadków lub… wybrać się do schroniska i wyprowadzić jednego z tamtejszych czworonożnych pupilów. To dobry początek do rozmowy o tym, jak powinno traktować się zwierzęta, jak się nimi poprawnie opiekować i o odpowiedzialności za ich życie (te tematy mogą być szczególnie przydatne, jeśli rozważacie w najbliższym czasie adopcję psa np. ze schroniska).

Wspólny czas w domu

Nawet w najcieplejsze zimowe dni nie da się ciągle przebywać na dworze. Na szczęście jest mnóstwo rzeczy, które możecie realizować wspólnie w domu bez codziennego pośpiechu. To dobry moment, aby nauczyć dzieci codziennych umiejętności, ale także pokazać frajdę, jaką mogą dać te domowe obowiązki.

  • Wspólne gotowanie. Czas spędzony w kuchni potrafi być bardzo owocny i zacieśnić rodzinne relacje. Możecie ugotować ulubione danie dziecka, Twoje „smaki dzieciństwa”, przyrządzić całkiem nowe danie, spróbować stworzyć własny przepis (oczywiście w granicach rozsądku, np. modyfikując znaną i lubianą potrawę). Ciekawą formą nauki gotowania są książki kucharskie dla dzieci, zawierające proste przepisy. Warto zajrzeć też do klasycznego zeszytu z przepisami, albo poprosić o wsparcie babcię. Wspólne gotowanie nie musi oznaczać lepienia pierogów (chociaż nic nie stoi na przeszkodzie).
  • Zorganizujecie turniej gier planszowych! Zaproście znajomych, wyciągnijcie planszówki i po prostu dobrze się bawcie. Dzisiaj dostępnych jest coraz więcej gier planszowych, a spora część skierowana jest do starszych odbiorców. Możecie zagrać rodzinnie albo podzielić się na młodszych i starszych. Nie macie zbyt wielu gier planszowych? Odwiedźcie bibliotekę, poszukajcie kawiarni, która oferuje gościom gry, albo nauczcie najmłodszych rozgrywek karcianych pamiętanych z dzieciństwa. Makao, tysiąc i wojna nie muszą odchodzić w zapomnienie. Jest jeszcze jedna możliwość – zróbcie własną grę planszową. Możecie wykorzystać klasyczny mechanizm chińczyka, grzybobrania, węży i drabin albo oprzeć fabułę gry na rodzinnych wspomnieniach, np. z wakacji. Nie macie pionków? W tej roli świetnie sprawdzą się klocki. Zamiast kostek wykorzystajcie generator liczb lub aplikację w telefonie. Możecie też zrobić prosty sześcian i stworzyć własną kostkę do gry np. z plasteliny
  • Wyciągnijcie z szafy puzzle, które od dawna czekają na ułożenie. W czasie ferii jest więcej czasu, można więc wykorzystać go nawet na duże układanki – np. z 2000 elementów. W czasie układania będzie wiele okazji do rozmów oraz ćwiczenia cierpliwości. To także świetne zajęcie, aby poćwiczyć sprawność manualną i potrenować wyobraźnię przestrzenną. Do puzzli można powracać przez kilka dni, a ukończenie układanki z pewnością da Wam dużą satysfakcję. Możecie też… stworzyć własne puzzle. Z rysunku dziecka, rodzinnego zdjęcia albo plakatu z ulubioną postacią z bajki.
  • Czytajcie książki. Wybierzcie się do księgarni lub biblioteki, albo sięgnijcie do domowej biblioteczki. Z pewnością jest sporo tytułów, na które dotychczas nie mieliście czasu. Możecie czytać książki na głos, a jeśli dzieci uczą się czytać – niech poczytają rodzicom. Sięgnijcie po pozycje ciekawe dla dzieci, na lektury szkolne jeszcze przyjdzie czas… Jeżeli maluchom ciężko się skupić, zaproponujcie im zilustrowanie czytanej historii. Książkowa opowieść może być też punktem wyjścia do stworzenia kolejnej gry planszowej.
  • Dajcie się porwać kreatywności! Wyjmijcie z szuflady kartki, bloki, nożyczki, naklejki, kredki, farby i inne skarby. Dopasujcie rodzaj aktywności do wieku dzieci. Przygotujcie własną wystawę plastyczną, nauczcie się rysować z tutorialu w internecie, zróbcie kolaż, wyklejankę z bibuły, przygotujcie kartki z pozdrowieniami albo figurki z masy solnej. Pamiętajcie, że ogranicza Was tylko wyobraźnia. Stół jest za mały? Od czego jest podłoga? Wystarczy tylko zabezpieczyć ją folią i możecie szaleć do woli!
  • Pograjcie w kalambury! Ta klasyczna gra może sprawić naprawdę wiele frajdy. Przy okazji poznacie polskie przysłowia, tytuły książek lub filmów, postaci bohaterów… Do dyspozycji macie także inne klasyczne gry: państwa miasta, kółko i krzyżyk, statki, warcaby. Sięgnijcie do wspomnień z dzieciństwa i pokażcie dzieciom, jakie gry były kiedyś modne. Przekonacie się, że i one wciąż dają wiele frajdy.
  • A może zagracie w ping-ponga? Nie potrzebujecie do niego specjalnego stołu, na domowe potrzeby w zupełności wystarczą dwa połączone biurka albo kuchenny stół. Siatkę możecie zrobić z kawałka bandaża, a paletki i piłeczki na pewno kupicie za niewielką sumę. Domowy turniej w ping-ponga łatwo zorganizować, a sprawdzi się on nie tylko podczas ferii zimowych. To sposób na wykorzystanie nadmiaru energii, naukę koordynacji i odrobinę zdrowego współzawodnictwa. Na czas ferii (i nie tylko) możecie też dodać do planu dnia rodzinną gimnastykę.

Poszukajcie nowego hobby

W zabieganej codzienności często brakuje nam czasu na rozwijanie swoich pasji, trudno więc mówić o szukaniu kolejnych. Ferie zimowe to dobra okazja, by spróbować czegoś nowego. Dotyczy to zarówno małych, jak i dużych. Możecie poszukać wspólnego hobby, albo skorzystać z zajęć, które odbywają się w czasie ferii. Poszukajcie lokalnej biblioteki, ośrodka kultury lub sportu, sprawdźcie też ofertę zajęć pozalekcyjnych, które odbywają się w szkołach.

  • Wybierzcie się na zajęcia sportowe, bo w końcu sport to zdrowie. Możecie zajrzeć na pokazowy trening do szkółki piłkarskiej, siatkarskiej, koszykarskiej, na karate, zajęcia akrobatyczne albo zapisać się na lekcje pływania czy tenisa. Możliwości jest naprawdę wiele. Przy wyborze kierujcie się nie preferencjami rodziców, ale przede wszystkim predyspozycjami i potrzebami dzieci. Nawet jeśli sami marzyliście o karierze piłkarza albo akrobatki – nie oznacza to, że dzieci mają takie same pragnienia.
  • Zapiszcie się na kurs tańca. Podczas ferii są one organizowane w szkołach tańca i ośrodkach kultury i mają różnych adresatów. Zajęcia dla dzieci, młodzieży i dorosłych prawdopodobnie odbywają się osobno, ale na pewno uda Wam się znaleźć odpowiedni termin. Jeżeli dzieciaki mają dryg do tańca, możecie zapisać je na zajęcia taneczne lub do szkółki baletowej. I pamiętajcie – takie lekcje mają dawać radość, a nie stanowić jedynie powód do rywalizacji z innymi uczestnikami.
  • Zorganizujcie lekcję fotografii. Możecie wykorzystać aparaty cyfrowe, natychmiastowe, smartfony lub… poszukać w domu starego, klasycznego aparatu na kliszę. Filmy do aparatu są wciąż dostępne w sprzedaży, a brak możliwości podglądu zrobionego zdjęcia i konieczność oczekiwania na wywołanie filmu mogą być dla dzieci zaskakujące. A może macie na strychu lub u dziadków powiększalnik, kuwety i suszarkę do zdjęć, z których stworzycie własną ciemnię? To z pewnością będą niezapomniane feryjne chwile, dzięki którym dzieci doświadczą „magii” klasycznej fotografii.
  • Poznajcie historię rodziny. Długie, zimowe wieczory to znakomity czas, aby stworzyć drzewo genealogiczne. Opowiedzcie dzieciom o swoim dzieciństwie, powspominajcie rodzinne historie, pokażcie albumy ze starymi zdjęciami. Wsparciem w poszukiwaniach z pewnością będą dla Was dziadkowie, pradziadkowie, ciotki i wujkowie – wystarczy, że wybierzecie się w odwiedziny lub zadzwonicie, a na pewno chętnie powspominają bliskich. Jeśli poszukiwania Was wciągną, w internecie dostępnych jest wiele dokumentów, które zawierają informacje sprzed ponad 100 lat i pozwolą Wam poznać daty urodzenia, ślubu i śmierci osób z bliższej i dalszej rodziny. Genealogia to pasja, która pozwala wiele dowiedzieć się o świecie i ludziach, którzy żyli przed nami.

Mamy nadzieję, że zainspirowaliście się do aktywnego spędzenia czasu ferii. Jeżeli macie swoje sposoby na rodzinne rozrywki, podzielcie się nimi w komentarzu. Jesteśmy przekonani, że wspólny czas zaowocuje i nawet po wielu latach będzie ważnym wspomnieniem z dzieciństwa Waszych pociech. A może stanie się początkiem ich życiowej pasji?

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tematycznie

Powiązane Wpisy

Zdrowie w „zwykłym” jabłku?

Jabłka to nie tylko smaczna i wszechstronna przekąska, ale także prawdziwa bomba witaminowa, która ma ogromny wpływ na nasze zdrowie. Spożywanie jabłek regularnie może przynieść