DZIENNIK #6.1 Woliński Park Narodowy – Dzika Odyseja rodziny Banysiów
“Gdzie wy znowu jedziecie? Nad morze? W środku zimy? Gdzie? Do Międzyzdrojów? Ta Dzika Odyseja to musi być jakaś super przygoda!” Tak reagują nasi znajomi.
“Gdzie wy znowu jedziecie? Nad morze? W środku zimy? Gdzie? Do Międzyzdrojów? Ta Dzika Odyseja to musi być jakaś super przygoda!” Tak reagują nasi znajomi.
Ostatni raz w Szklarskiej Porębie byliśmy dziesięć lat temu, gdy jako młode małżeństwo wybraliśmy się tam na sylwestrowy wypoczynek. Dzika Odyseja w Karkonoskim Parku Narodowym była
Nadszedł grudzień. Dzień się zrobił bardzo krótki, święta Bożego Narodzenia zbliżały się wielkimi krokami. Wszyscy wkoło gdzieś biegają, kupują gwiazdkowe prezenty lub sprzątają dom. A
Do Parku Narodowego Gór Stołowych z naszego miejsca zamieszkania nawigacja samochodowa pokazuje czas pięciu godzin. To dla naszej piątki wielkie wyzwanie, by dotrzeć na widowisko
Nasza wyprawa na Dziką Odyseję do Parku Narodowego “Ujście Warty” była wyjątkowo pionierska i dzika. W tym rejonie naszej pięknej Polski byliśmy rodzinnie po raz
Dziką Odyseję rozpoczęliśmy ekspedycją do Pienińskiego Parku Narodowego. Wyruszyliśmy z Warszawy o trzeciej w nocy, by wczesnym rankiem rozpocząć naszą rodzinną przygodę, w składzie: mama
Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. Dołącz do nas i promuj aktywne życie z pasją!
e-mail: kontakt@zabakcylowani.pl