Wreszcie nadeszła długo wyczekiwana wiosna! Słońce coraz częściej przebija się przez chmury, zazieleniła się trawa, a na gałęziach drzew i krzewów pojawiły się pierwsze pączki. Z pewnością zdajesz sobie sprawę z tego, że naturze warto trochę pomóc, a kwiecień to idealny czas na ogrodowe porządki.
Na szczęście nie musisz zajmować się wszystkimi pracami samodzielnie. Podpowiadamy, jak do pracy w ogrodzie zaangażować dzieci. Jak połączyć to, co konieczne, z dawką zdrowej aktywności na świeżym powietrzu. I w jaki sposób zrobić to mądrze, żeby dzieci podejmowały się działania chętnie, bez kojarzenia pracy w ogrodzie z nudą i zmęczeniem.
Zacznijcie od sprzątania
Równiutki, zielony trawnik, piękne kwiaty i bogate w liście drzewa to marzenie wielu osób. Jednak aby ogród wyglądał „jak z obrazka”, trzeba włożyć w przygotowanie go wiele pracy. Wiosenne sprzątanie ogrodu może być świetną okazją do ruchu na świeżym powietrzu i rodzinnej integracji, a także pierwszym krokiem do wspólnego, kilkumiesięcznego „projektu”.
Zanim zabierzecie dzieci do ogrodu, warto porozmawiać z nimi o tym, dlaczego warto poświęcić mu czas. Jeśli nie chcecie, aby dzieci przewracały oczami na każdą prośbę o pomoc w ogrodzie, opowiedzcie im, dlaczego chcecie się o niego zatroszczyć, jakie prace trzeba w nim wykonać oraz że wspólnie pójdzie Wam o wiele sprawniej.
Warto zadbać też o przygotowanie odpowiedniego „sprzętu” – kolorowych rękawic i kaloszy, ale przede wszystkim narzędzi, które będą dopasowane do możliwości dziecka. Nastolatek bez problemu poradzi sobie z „dorosłymi” grabiami, jednak w przypadku mniejszych dzieci zaopatrzcie się w grabki, łopatkę, taczki czy konewkę w dziecięcym rozmiarze.
Wiosenne porządki warto zacząć od zgrabienia resztek jesiennych liści i pozbierania patyków oraz gałęzi, które połamały się pod wpływem wiatru lub zostały przycięte. Możecie zebrać je w jednym miejscu, np. wrzucić do kompostownika lub użyć specjalnego worka na odpady biologiczne.
Jeśli po zimie w trawniku pojawiły się „dziury”, warto miejscowo spulchnić ziemię i wysiać nową trawę, która poprawi jego wygląd. Kiedy już oczyścicie trawnik i zadbacie o to, aby nie szpeciły go nieestetyczne dziury, warto wyciągnąć kosiarkę i przyciąć trawę po raz pierwszy w sezonie. Pamiętajcie o tym, że trawnik należy kosić regularnie, unikając nadmiernego skracania źdźbeł.
Choć do koszenia trawy nie zaprosicie najmłodszych, to bystre dziecięce oczy pomogą wyeliminować z trawnika zbędne rośliny. Wybierzcie się z dziećmi do ogrodu w celu wspólnego „polowania” na chwasty. Najpierw pokażcie im zdjęcia roślin, które będą szkodzić trawnikowi, a później poszukajcie ich w naturze.
Najlepiej wyrwać chwasty, zanim rozwiną się, zakwitną i wzmocnią korzenie. Dzięki pomocy dzieci możecie je zwalczyć bez konieczności stosowania niebezpiecznych środków chemicznych. Jeżeli na podwórku macie huśtawkę, piaskownicę, plac zabaw lub ławki, warto wspólnie z dziećmi je umyć. Jeśli potrzebują impregnacji lub malowania, poproście o pomoc nastolatków lub zajmijcie się tym sami.
Lekcja biologii z praktyce
Jako dorośli doskonale zdajecie sobie sprawę z dobrodziejstw, jakie zapewnia spożywanie owoców i warzyw. Dzieci bardzo często nie przepadają za niektórymi smakami albo z założenia traktują warzywa „podejrzliwie”.
Warto wykorzystać własny ogród lub balkon do stworzenia warzywniaka, który zapewni Wam dostęp do świeżych owoców i warzyw, będących prawdziwą bombą witaminową. Przy okazji przydomowa uprawa roślin stanie się świetną lekcją biologii w praktyce.
W ogrodzie możecie posadzić np. pomidory, ogórki, sałatę, rzodkiewkę czy szczypiorek i razem z dziećmi obserwować ich rozwój. Najmłodsi o wiele chętniej zjedzą zieleninę, która pochodzi z własnego ogródka, a przy okazji doświadczą niezwykłości natury w praktyce. Możecie np. prowadzić dziennik, w którym będziecie zapisywać postępy wzrostu roślin, rysować je lub wklejać zdjęcia.
Jak przygotować niewielki ogródek? Pierwsza, bardziej tradycyjna wersja, to przekopanie określonego fragmentu ziemi. Najpierw warto go dokładnie wytyczyć, szczególnie jeśli wykorzystujecie urządzenia mechaniczne (albo zlecacie to zadanie osobie z zewnątrz).
Kolejnym krokiem, realizowanym już wspólnie z dziećmi, będzie oczyszczenie ziemi z chwastów i innych bylin. Zanim jednak zabierzecie się za przygotowanie terenu, warto ustalić, ile miejsca zajmie ogródek i jakie warzywa chcecie w nim posadzić.
Jego plan możecie rozpisać na kartce, a jeśli przygotowujecie go z maluchami – rozrysować. Przydomową uprawę możecie oczywiście przykryć foliowym namiotem, który pomoże lepiej ochronić rośliny, nie jest to jednak konieczne.
Druga możliwość to tzw. uprawy skrzynkowe, które z powodzeniem możecie umieścić także na balkonie. Ich przygotowanie wygląda bardzo podobnie jak w przypadku klasycznego ogródka, wymaga jednak zakupienia ziemi ogrodniczej. Co więcej – możecie skorzystać z tego rozwiązanie także w ogrodzie, jeśli nie chcecie lub nie możecie przekopać kawałka ziemi.
Decydując się na taki rodzaj ogródka, warto zadbać o dobre nawodnienie upraw, ponieważ rośliny nie będą w stanie zaczerpnąć z gleby odpowiedniej ilości wody (szczególnie w czasie upałów lub suchego lata).
Ciekawym doświadczeniem będzie dla dzieci wyprawa na lokalny targ, aby zakupić sadzonki (w kolejnych latach możecie sami je przygotować i obserwować, jak z małego ziarenka wyrasta duża roślina).
Po wsadzeniu roślin do ziemi, czeka na Was kolejna, regularna dawka pracy: podlewanie sadzonek (konewką lub wężem ogrodowym), wyrywanie chwastów i obserwowanie, jak rośliny pną się do góry. To świetna okazja, aby nauczyć dzieci odpowiedzialności i regularnego wywiązywania się z obowiązków.
Warto sporządzić np. rodzinny grafik z dyżurami podlewania albo ustalić porę, o której wspólnie będziecie wychodzić do ogródka i pracować. A kiedy już warzywa podrosną, czeka na Was to, co najprzyjemniejsze – zrywanie i korzystanie z własnych plonów.
Uprawa warzyw to nie wszystko
Wspólne przebywanie i praca w ogrodzie nie muszą ograniczać się do sadzenia, doglądania i zbierania plonów warzywnych. Jeśli macie obok domu drzewa lub krzewy owocowe, zapewnią one najmłodszym cenną lekcję biologii. To także dobra okazja, by pokazać dzieciom, że niektóre rośliny potrzebują więcej czasu na wzrost.
Jabłonie, wiśnie czy porzeczki to rośliny wieloletnie, o które trzeba zadbać co roku. Odpowiednie przycięcie sprawi, że bardziej się rozrosną i przyniosą bogatszy plon. Warto zaprosić dzieci do porządków po przycinaniu gałęzi, posprzątania pozostałych po jesieni liści czy wyrywania chwastów.
Prowadzenie dziennika, w którym opiszecie kolejne fazy rozwoju roślin, pozwoli utrwalić obserwację na papierze i wracać do niej w przyszłości. Jeśli chcecie hodować w ogrodzie owoce, które przyniosą szybki plon – zdecydujcie są na truskawki. Pamiętajcie jednak o tym, że wymagają one więcej pracy.
Możecie też wprowadzić w Waszej rodzinie zwyczaj sadzenie drzewa lub krzewu przy okazji narodzin dzieci – dzięki temu każde dziecko będzie mieć „swoje” drzewko.
Sposobem na upiększenie ogrodu jest posadzenie kwiatów. Możecie przygotować klomb, niewielką kwiatową grządkę, ustawić drewnianą, ozdobną skrzynię albo przygotować doniczki na balkon. A wybór konkretnego gatunku kwiatów zależy tylko od Was.
Zaplanujcie rodzinną wyprawę na kwiatową giełdę lub do lokalnego sklepu ogrodniczego. Najlepiej wcześniej ustalcie, ile sadzonek kwiatów planujecie kupić. Na miejscu pozwólcie dzieciom zdecydować, jakie gatunki i kolory chcą zasadzić w ogrodzie.
Przy okazji możecie kupić również dedykowane dla najmłodszych narzędzia ogrodowe i rękawice, dzięki którym praca w ogrodzie stanie się dla nich jeszcze przyjemniejsza.
Coraz bardziej popularne staje się wysiewanie w ogrodach łąk kwiatowych, których zadaniem jest pomoc owadom.
Jeśli jakaś część Waszego ogrodu to nieużytek, na który nie macie pomysłu, możecie wysiać na nim specjalną mieszankę roślin łąkowych (najczęściej jednorocznych kwiatów). Z pewnością zaczną odwiedzać ją owady, dzięki którym zyskacie kolejną okazję do obserwacji przyrody, a przy okazji upiększycie także ogród i przysłużycie się naturze.
Pomocą w czasie obserwacji łąki może być lupa, dzięki której dokładniej przyjrzycie się różnym żyjątkom (a może spróbujecie je także narysować?). Niektórzy decydują się na zakup specjalnego domku dla owadów (dostępnych coraz częściej w supermarketach).
Przy okazji możecie opowiedzieć najmłodszym, jaką rolę pełnią w ekosystemie owady, dlaczego są niezbędne dla roślin oraz jak zachować się, gdy w pobliżu pojawi się np. pszczoła. A kiedy już Wasza łąka zakwitnie, będzie świetną lokalizacją do organizacji pikniku.
Ważne jest jedno – uzbrójcie się w cierpliwość. Szczególnie w przypadku małych dzieci czeka Was odpowiadanie na wiele pytań, a czasem nawet kilkukrotne tłumaczenie tej samej czynności. Jednak cierpliwość okazana dzieciom, gdy są małe, zaprocentuje ich zaangażowaniem w przyszłości, a może pasją przekazaną z pokolenia na pokolenie?