Dziką Odyseję rozpoczęliśmy ekspedycją do Pienińskiego Parku Narodowego. Wyruszyliśmy z Warszawy o trzeciej w nocy, by wczesnym rankiem rozpocząć naszą rodzinną przygodę, w składzie: mama Magda, tata Tomek, Asia, Franek i Agusia.
Sobotni dzień przywitał nas ciepłymi promieniami słońca, które oświetlały górskie wzniesienia mieniące się całą paletą jesiennych barw.
O godzinie dziesiątej zebraliśmy się w budynku Dyrekcji Pienińskiego Parku Narodowego, gdzie przy wspólnej zabawie, poznaliśmy innych pionierów Dzikiej Odysei.
Graliśmy na bębnach, śpiewaliśmy i słuchaliśmy ciekawych opowieści z dzikiego królestwa Tanzanii. Dowiedzieliśmy się też, jak tworzyć rodzinny dziennik ekspedycyjny.
W radosnych nastrojach wyruszyliśmy wraz z przewodnikiem, panem Adamem, na górskie szlaki Pienińskiego Parku Narodowego.
Okazało się, że miejsce to jest niezwykłe. Z opowieści pracownika parku najbardziej zainteresowały nas historie związane z życiem zamieszkujących tutaj motyli.
Na leśnych dróżkach widzieliśmy grzyby o różnych kolorach i kształtach, mchy, porosty, a nawet śluzowce.
Naszym pierwszym celem był szczyt Czertezik, skąd podziwialiśmy bajkowy górski krajobraz przecięty wijącą się rzeką Dunajec. Następnie zdobyliśmy Sokolicę i sprawdziliśmy, że słynna sosenka nadal tam rośnie!
Drugiego dnia naszej Dzikiej Ekspedycji wstaliśmy o piątej rano, by przywitać wschód słońca i podziwiać zapierający dech w piersiach “ocean mgieł” na Trzech Koronach. Było ciężko wyjść pod tak stromą górę, ale naprawdę było warto!
Do Warszawy wróciliśmy w radosnych nastrojach, szczęśliwi ze wspólnie spędzonego rodzinnego czasu na łonie natury!