Panuje powszechna zgoda, że dobra latarka jest niezbędnym sprzętem na każdej wyprawie. Zapewnia bezpieczeństwo na szlaku i umożliwia nam funkcjonowanie po zmroku na biwaku. Najwygodniejszą opcją jest – bez dwóch zdań – latarka czołowa, zwana potocznie „czołówką”. Na rynku dostępnych jest mnóstwo przeróżnych modeli.
Przy wyborze trzeba wziąć pod uwagę bardzo wiele czynników. Może to sprawić pewien kłopot, szczególnie początkującym podróżnikom.
Czołówka musi być dopasowana do rodzaju sportu, jaki uprawiamy, warunków atmosferycznych, naszych indywidualnych preferencji… W tym krótkim poradniku zebrane są wszystkie parametry, jakim warto przyjrzeć się przy zakupie, żebyśmy byli z niego zadowoleni.
Pierwsze pytanie – po co nam czołówka?
O tym, że bez światła ciężko jest sobie poradzić, każdy wie. Przed zakupem trzeba jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, czego konkretnie oczekujemy od latarki. Czy potrzebujemy czołówki na wieczorne bieganie?
Może szukamy latarki na nocne spacery lub do jazdy na rowerze? Albo chodzi nam o źródło światła na biwaku? Dopiero kiedy zastanowimy się nad tym, do czego ma nam posłużyć nowy sprzęt, będziemy mogli podjąć dobrą decyzję. Jeśli szukamy latarki na biwak, na pewno nie ucieszymy się z profesjonalnej czołówki do biegania i na odwrót.
W kolejnych podrozdziałach wyjaśnię, jak dobrać odpowiednią latarkę do indywidualnych potrzeb.
Im jaśniej tym lepiej?
Na początku warto obalić pewien mit. Wcale nie jest tak, że mocniejsze światło oznacza lepszą latarkę. Czołówka o bardzo dużej mocy (liczonej w lumenach) oślepia innych ludzi.
Na obozowisku będzie to po prostu nieprzyjemne, ale na górskim szlaku może okazać się niebezpieczne. Zarówno na drodze, jak i na biwaku potrzebna jest raczej latarka o dość rozproszonej wiązce.
Dużo lumenów, za czym idzie długi, skoncentrowany promień i oświetlanie odległych miejsc jest potrzebne tylko osobom, które poruszają się szybko. Dlaczego? Muszą one mieć widoczność na tyle dużą, żeby zdążyć zauważyć i ominąć przeszkodę. Chodzi tu o narciarzy, rowerzystów, biegaczy przełajowych i osoby jeżdżące na quadach lub elektrycznych hulajnogach.
Ilu trybów (tak naprawdę) potrzebujemy?
Każdy producent wyposaża czołówki w różne tryby. Czasem tworzy ich aż kilkanaście. Warto zastanowić się, które są tylko chwytem marketingowym, a które rzeczywiście nam się przydadzą.
Do tej drugiej grupy należą między innymi: światło rozproszone, punktowe światło do chodzenia, i do jazdy na rowerze oraz ciepłe oświetlenie do czytania.
Profesjonalne czołówki powinny być wyposażone w tryb światła czerwonego. Ma ono bardzo wiele zalet. Pozwala dostrzec kontury i operować przedmiotami w obozowisku, nie oślepiając śpiących osób. Nie płoszy nocnych zwierząt tak bardzo, jak intensywne białe światło.
Co więcej, nie jest widoczne z dużej odległości, co pozwala w pewnym stopniu ukryć nasze obozowisko. Do różnych trybów trzeba dodać jeszcze jedną potrzebną funkcję – możliwość regulacji natężenia światła.
Zupełnie innej mocy potrzebujemy na piaszczystym szlaku (piasek odbija światło), a innej na leśnej drodze, innej przy pełni księżyca i innej w nowiu. Zmiana natężenia światła pozwoli nam też dopasować oświetlenie do warunków, np. deszczu lub mocnej mgły. Zaawansowane latarki są wyposażone w bardzo przydatny tryb blokady.
Uniemożliwia on samoistne włączenie się czołówki w bagażu. Takie nieświadome uruchomienie może skończyć się całkowitym rozładowaniem baterii i niemiłym zaskoczeniem w momencie, kiedy latarka będzie nam potrzebna.
Bateria
Czołówki bywają zasilane wymiennymi bateriami lub akumulatorami ładowanymi przez USB. Dlatego na długie trasy zawsze trzeba brać ze sobą powerbank lub zapasowe baterie. Przez zakupem należy uważnie przeczytać deklaracje producenta i zwrócić uwagę na kilka szczegółów:
- ile godzin latarka może pracować w standardowym trybie pracy?
- ile godzin w trybie maksymalnym?
- ile czasu trwa ładowanie? oraz
- jak niskie temperatury wpływają na czas pracy?
Czołówki mogą być wyposażone w automatyczną regulacje natężenia, zapewniającą wiązkę światła o jednolitej intensywności, aż do rozładowania baterii. Bez takiej funkcji, latarka stopniowo zmniejsza intensywność świecenia, zmieniając nasze pole widzenia.
Profesjonalne czołówki są czasem wyposażone tzw. tryb bezpieczeństwa. Polega on na tym, że po rozładowaniu latarka przechodzi w „tryb minimum” trwający do 8 godzin, co pozwala nam bezpiecznie dotrzeć do końca trasy.
Wodoodporność
Jeśli nie jesteśmy nurkami, nie zależy nam na wodoodporności na dużej głębokości pod wodą, jednak bardzo ważna jest możliwość korzystania z czołówki w deszczu. Latarka powinna mieć standard wodoodporności co najmniej IPX 3.
Oznacza to, że wytrzyma spryskiwanie wodą pod ciśnieniem 80-100 kN/m2 o natężeniu 10 l/min w czasie 5 minut. Każdy następny stopień wodoodporności (IPX 4, IPX 5) oznacza jeszcze lepszą ochronę.
Przydatne wskazówki – co sprawdzić najpierw?
Jeszcze w sklepie lub zaraz po zakupie możemy sprawdzić, czy korzystanie z latarki będzie dla nas komfortowe. Oprócz przymierzenia jej, warto zwrócić uwagę na kilka parametrów.
Waga, wygoda i regulacja
Zasada dotycząca wagi jest bardzo prosta i możemy ją zastosować już na etapie wyboru. Latarka czołowa nie może ważyć ponad 200 g, inaczej będzie nas od niej boleć głowa. Wybieramy najlżejsze dostępne modele.
To szczególnie istotne, jeśli zamierzamy używać jej do biegania. Opaska powinna mieć regulację obwodu. Może być wykonana z różnych materiałów, ale tworzywo nie może zaburzać odprowadzania wilgoci i podrażniać skóry.
Przy pierwszym założeniu sprawdzamy, czy dobrze ułożona opaska nas nie uciska i czy latarka dobrze układa się na głowie. Trzeba sprawdzić, czy możemy ją włączyć, wyłączyć i wyregulować jedną ręką.
Powinna pozwalać też na łatwą zmianę pochylenia reflektora. Pozwala to ustalić wysokość, na którą pada wiązka światła, a przy tym to, ile metrów drogi widzimy przed sobą. Wszystkie manewry, łącznie ze zmianą trybów, powinny być możliwe do wykonania w rękawiczkach.
Barwa światła i układ optyczny
Można łatwo sprawdzić barwę światła, świecąc latarką na białą powierzchnię, np. kartkę papieru. Jeśli będzie wydawała nam się niebieska, warto zastanowić się nad innym modelem, ponieważ zimne światło bardziej męczy wzrok.
Ma to szczególne znaczenie, jeśli planujemy używać czołówki chodząc po piasku, śniegu lub innych odbijających powierzchniach. Po włączeniu latarki i skierowaniu wiązki na ścianę lub podłogę, nie powinniśmy widzieć jaśniejszych i ciemniejszych punktów.
Dobry układ optyczny sprawia, że latarka świeci z taką samą intensywnością w każdym miejscu oświetlanego pola.
Nagrzewanie
Dobre diody nie nagrzewają się i nie wydają wysokich tonów, które w trakcie użytkowania mogą przyprawić nas o ból głowy. Najbardziej profesjonalne modele są wyposażone w radiatory odprowadzające ciepło.
Jeszcze w sklepie możesz sprawdzić, jakiej jakości jest dioda w środku. Włącz reflektor i ustaw oświetlenie na największą moc. Po kilku chwilach tania dioda się nagrzeje i zacznie wydawać wysoki, drażniący dźwięk.
Podsumowanie
Żeby wybrać dobrą czołówkę, najpierw trzeba wiedzieć, do czego latarka ma nam posłużyć. Najlepszy będzie lekki, wodoodporny model z barwą światłą nie męczącą wzroku, przynajmniej kilkoma trybami oświetlenia i wygodną regulacją.
Mam nadzieję, że ten poradnik pomoże Wam wybrać czołówkę dopasowaną do Waszych potrzeb.
Jedna odpowiedź
Nie kupujcie tylko PETZL. To nie są złe produkty. Ale konkurencja już dawno ich wyprzedziła w czołówkach